'
Temat dniaUwaga Cykliści! Gravel Karp Adventure w Osieku Powiat BocheńskiRozstrzygnięcie konkursu dla NGO w zakresie kultury, sportu i turystyki Gmina DrwiniaUroczystości 70 - LECIA OSP Niedary połączona z odsłonięciem tablicy pamiątkowej Franciszka Gajosa
Bezpieczeństwo publiczneUWAGA! Akcja ochronnego szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie

Agencja Pocztowa oraz historia telefonizacji w GrobliDrukuj


Z korespondencji pomiędzy Dyrekcją Poczt i Telegrafów we Lwowie i Gminą w Grobli wynika, że próby zainstalowania linii telegraficzno – telefonicznej w Grobli pojawiają się już na początku 1910 roku. Jeden z dokumentów oznaczony sygn. L 61702/XII z dnia 3 marca 1910 roku do zwierzchności Gminnej w Grobli p. Sierosławice jest odpowiedzią Dyrekcji we Lwowie, na prośbę Gminy na urządzenie stacji telegraficznej przy c.k. Urzędzie Pocztowym w Sierosławicach. Z pisma L 61702/XII z dnia 3 marca 1910 roku wynika, że : „należałoby przyczynić się do częściowego pokrycia kosztów w urządzenie tej stacji kwotą 1050 koron”.
Zwierzchność Gminna milczała. Przeto c.k. gal. DPiT ze Lwowa pismem z dnia 18 stycznia 1913 r., uprasza o załatwienie pisma z dnia 13. marca 1910 r., dotyczącego dobrowolnego datku na pokrycie kosztów budowy przewodu telegraficznego. Urząd Pocztowy nie zajął stanowiska i nie odpowiedział na pismo z dnia 13 marca 1910 r..



W roku 1913 w styczniu sprawę instalacji stacji telefoniczno –- telegraficznej, Dyrekcja Poczt i Telegrafów ponownie próbuje załatwić pozytywnie. Pismem L. 129019/XII z dnia 18 marca 1913 roku Dyrekcja Poczt i telegrafów we Lwowie, powiadomiła, że jest w dalszym ciągu możliwość załatwienia instalacji stacji telegraficznej przy c.k. Urzędzie Pocztowym w Sierosławicach, gm. Grobla i przedłożenie sprawy c.k. Ministerstwu Handlu we Wiedniu, skoro interesanci zobowiążą się w myśl istniejących przepisów do złożenia częściowego pokrycia kosztów urządzenia tej stacji, w wysokości datku budowlanego przypadającego na nich, przynajmniej 1050 koron na pokrycie kosztów budowy przewodu telegraficznego do Sierosławie, przy czym Wydział Powiatowy w Bochni zadeklarował już kwotę 300 koron. Zwierzchność Gminy Grobla pod datą 24/I/1913 L 112 pismo urzędowo zarejestrowała i odłożyła ad acta. Starania telefonizacji w Grobli ze względu na wybuch I wojny światowej zostały zawieszone na kilkanaście lat.



Kierownik poczty Paweł Rybski zatrudniony w charakterze; Zawiadowcy Pośrednictwa Pocztowego w Grobli, w kwietniu 1921 roku zrezygnował z pracy jako zawiadowca. Obowiązki Pośrednictwa Pocztowego objął z dniem 1 lutego 1921 r. sekretarz gminy Wojciech Szczygieł. W kwietniu 1922 roku nowo mianowany zawiadowca poddaje się egzaminowi na stanowisko agenta pocztowego i uzyskania uprawnień do pełnienia służby; jako kierownik Agencji Pocztowej.
16 maja 1922 roku Pośrednictwo Pocztowe w Grobli zostaje zamknięte i przemianowane na Agencje Pocztowa III stopnia (L 13593/963/III – Dz. U. nr. 23/21)
Urząd Pocztowy w Grobli z siedzibą w Sierosławicach zostaje przeniesiony do Grobli, a Zwierzchność gminna dawała lokum oraz niezbędne wyposażenie urzędowi pocztowemu.. 1 września 1923 Agencja Pocztowa III stopnia w Grobli zostaje przemianowana na Agencje Pocztową I stopnia o pełnym zakresie.

Techniczny Zarząd Telegrafów i telefonów w Tarnowie w dniu 13 grudnia 1929 roku pismem L. 4679/T. powiadamia, że zamierza wprowadzić do Agencji Pocztowej w Grobli urządzenia telefoniczne pod warunkiem, że w Grobli znajdzie się przynajmniej trzech reflektantów na stacje telefoniczne abonamentowe Reflektujący musiałby pokryć koszty instalacji swojej stacji zgodnie z taryfą. Koszt urządzenia stacji telefonicznej oddalonej od centralki nie dalej niż 1,5 km wynosi 170 złotych. Chętnych nie było i znów sprawa została odłożona na długie lata.
10.08 1928 kierownik urzędu pocztowego w Grobli podpisuje umowę na przewóz poczty pomiędzy urzędami pocztowymi: w Grobli i w Bochni, począwszy od 1 marca 1929 r na częstotliwość; 1 raz dziennie, tam i z powrotem, zaprzęgiem jednokonnym, według specjalnych przepisów. Umowa ma ważność aż do wypowiedzenia jednej z umawiających się stron.


Sposób i warunki przewożenia poczty określała instrukcja. Wymagane było między innymi; aby przesyłki pocztowe były zabezpieczone przed kradzieżą i ingerencją osób trzecich, jak również „aby skrzynia do przewozu poczty była przyśrubowana do wozu pod siedzeniem woźnicy”. Musi być zabezpieczona brezentem na wypadek deszczu. Skrzynia ma być żelazna lub obita mocną blachą i zamknięta podwójnym zamkiem. Klucze winny być w rękach urzędów pocztowych w Bochni i Grobli bez duplikatów. Woźnica musi mieć ukończone 18 lat.
W 1939 roku, we wrześniu Agencja Pocztowa w Grobli zostaje zawieszona na okres okupacji niemieckiej. Tym samym sprawa instalacji telefonów , oddaliła się na długie lata. Po II wojnie światowej przez długi czas marzeniem Polaków było posiadanie domowego telefonu.

Ale pojawiło się „światełko w tunelu” - telefonizacji Grobli, o którą czyniono starania z różnym przekonaniem od szeregu lat. W 1992 roku od nowa kolejne pokolenie Groblan, przywołało temat instalacji telefonów w ich zagrodach.
Na zebraniu wiejskim w 1992 roku zostaje powołany Komitet Społeczny do wznowienia, - po kilkudziesięciu latach, starań na budowę sieci telefonicznej w Grobli. W skład Społecznego Komitetu Budowy Sieci Telefonicznej w Grobli weszli: Waldemar Paluch, Józef Zelek, Jan Siudak, Stanisław Porębski. Zespołowi przewodniczył Waldemar Paluch, który nakreślił bardzo skuteczny plan działania.


Ogłoszono zapisy chętnych na zainstalowanie telefonów w ich domach. Zgłosiło się 47 gospodarzy, którzy okazali chęć posiadania telefonów stacjonarnych. W międzyczasie z różnych pobudek zrezygnowała część zapisanych. Pozostało 28 gospodarzy, którzy podtrzymali chęć posiadania telefonu. Taka sytuacja wymagała zmianę już ustalonych warunków, co udało się Komitetowi pomyślnie załatwić, bez zakłóceń w pracach projektowych przedsięwzięcia.
25 kwietnia 1992 Komitet wystąpił do Telekomunikacji Polska SA - Zakładu Telekom. w Krakowie przy ul Kapelanka 4 o; warunki techniczne na instalacje telefonów w Grobli, z podłączeniem do centrali w Drwini. 22 kwietnia 1992 r (pismo nr Skt – V/0/92), Telekomunikacja Polska SA. Kraków, określa uwarunkowania budowy sieci i instalowanie stacji telefonicznych. Między innymi wymagane było; ułożenie kabla z szafy rozdzielczej w UTP Drwinia, akceptacji kosztów wykonania, wpłacenie zaliczki i inne. Warunki określone przez Telekomutacja Polska SA na budowę sieci i instalację telefonów w Grobli z podłączeniem do centralki w Drwini oraz akceptacji partycypacji w kosztach określonych w wysokości 10 milionów złotych (starego obiegu), stały się podstawą do zawarcia umowy realizacyjnej. Umowę nr 52/93 z inż Włodzimierzem Matusik - dyrektorem Telefonii Polska SA podpisał przewodniczący Komitetu Społecznego Waldemar Paluch i Zelek Józef. Określone w umowie koszty, stanowiły równocześnie sumę stanowiącą zaliczkę gwarancyjną dla umawiających się stron, obejmującą tak realizację przedsięwzięcia jak i ewentualne rezygnacje z abonamentów.
To było podstawą do wystąpienia Komitetu reprezentowanego przez Waldemara Palucha do Urzędu Gminy w Drwini o zezwolenie na realizację projektu.

31.października 1922 roku zostaje podpisana umowa realizacyjna z firmą na wykonanie i ułożenie kabla z Drwini do Grobli oraz do każdego z abonentów.
Z początkiem 1993r. firma buduje sieć linii. Równocześnie dokonano wymiany starej, ręcznej centrali na nowoczesną automatyczną firmy Alcatel..
Na mocy porozumienia Społecznego Komitetu reprezentowanego przez Waldemara Palucha, a Telekomunikacją Polska S A nowo wybudowana sieć na określonych warunkach (zostaje przekazana telekomunikacji).
Dziś niemal każdy gospodarz w Grobli jest abonentem w telefonii i posiada telefon stacjonarny.

Emil z Gliwic lipiec 2014r.

Źródła;1. archiwum rodzinne
2. Relacje i dokumenty Przewodniczącego Społecznego Komitetu p. Waldemar

Komentarze

#1 | M.T. dnia 13 lipca 2014 21:35
W latach 50-tych , kiedy istniały Gromadzkie Rady Narodowe, placówka pocztowa (nie wiem jakiej kategorii) istniała w Grobli i mieściła się w domu prywatnym pp. Kojscarzów na Kłosinie, a prowadził ją ten sam Wojciech Szczygieł. Dość szybko została jednak przeniesiona na Świniary w pobliże budynków GS-u. Czy Autor ma może dokładniejsze dane na ten temat? Co do telefonów, to w latach 60-tych był we wsi co najmniej jeden aparat "na korbkę" zlokalizowany przy punkcie skupu mleka u pp. Miklerów na Pagórku. Najpewniejszy, bo czynny całą dobę , miała kopalnia ropy na Zielonej.
#2 | Z.K dnia 23 lipca 2014 01:03
czytam i pozdrawiam.
#3 | Emil dnia 23 lipca 2014 21:13
Zamiarem moim w publikacji omawianego artykułu, w oparciu o zachowane materiały źródłowe było przedstawienie; organizowania życia naszej społeczności nad Wisłą. Poczta Polska ongiś stanowiła jedno z ważnych łączników miedzy-ludzkich. Natomiast moja wiedza na temat pojedynczych telefonów w powojennej Grobli jest żadna. Stacje telefoniczne, wspomniane w komentarzu przez Szanowną M.T. myślę, że były służbowymi danej instytucji. Wspomnę, dla przykładu,- Polskie Koleje Państwowe miały i nadal mają świetnie zorganizowaną sieć komunikacji telefonicznej służbowej.
#4 | czyteliczka dnia 28 lipca 2014 11:18
Kochany Emilu,

ja tam o historii Agencji Pocztowej i telefonizacji niewiele wiem, ale dzięki takim ciekawym artykułom poszerzam swoje horyzonty. Artykuł jak zwykle świetny i bardzo ciekawy. Pozdrawia serdecznie. Stała czytelniczka
#5 | Oumjuthakan dnia 18 grudnia 2014 09:03
podziwiam entuzjazm wtsyszkich zmieniaczy naszej poczty.wiadomo ze najlepszym punktem pocztowym bedzie okienko w miesnym sklepie. milej postac w kolejce ogladajac mieso i wedlinki. A nawet milsze miejsce to rybny sklep tu mozna postac i poczuc nawet te zmiany.panie rzeczniku zapytam tak- czy pan jako wlasciciel powiedzmy miesnego zatrudnilby gratis osobe do obsługi okienka pocztowego????? czy bedzie sie to odbywało w wolnych chwilach?????? jesli tak, to juz widze jak pan zostawia krojenie wedliny i wydaje znaczki bo akurat ktos przyszedł po nie. to bedzie traktowanie poczty jak piatego kola od wozu. i jeszcze jedno listy i paczki same wyjda i pomaszeruja do WER????? kto we wlasnej firmie bedzie sie bawiłw liczenie i pakowanie workow do odsyłki????. A jesli bedzie napad to pieniazki zgina wlasciciela czy poczty???? takie małe filie to zacheta dla badytf3w- bez alarmu zabezpieczen itp. zapytaj pan policjantow co oni na to???? pomysli sie jak ktos zginie dla kilku groszy tak???? wazne ze kolor logo przypasuje do koloru ewentualnej krwi. na tym koniec bo znow zwykłemu pracownikowi bardziej zalezy na poprawie firmy niz panom teoretykom za wysokimi biurkami. powodzenia, a ja bym wymyslił jeszcze aby rzecznik tez byl z firmy zewnetrznej. jakis wyszczekany gosc z tv czy radia na zlecenie a nie za kilkanascie tysiecy pensji plus biuro i rzesza ludzi pozdrawiam

Dodaj komentarz

Nick:




Reklama

Pogoda

pogoda

Ankieta

Brak przeprowadzanych ankiet.